Wpółnocnej części pustyni Negew, nieopodal Be’er Shevy, mieści się niewielki kibuc Hatzerim. A w pobliżu kibucu – całkiem spora baza izraelskich sił powietrznych oraz muzeum izraelskiego lotnictwa wojskowego.
Zaprezentowana jest tu cała historia lotnictwa państwa Izrael – od ogłoszenia jego niepodległości w 1948 roku. Są więc maszyny z czasów drugiej wojny światowej, potajemnie kupione z demobilu i przemycone na Bliski Wschód. Są późniejsze brytyjskie Meteory, francuskie Vautoury i Ouragany, jak również cała historia związana z Mirage’ami i Kfirami. Do ciekawszych eksponatów należą Kfiry/Mirage kreatywnie przerobione na samoloty rozpoznawcze, czasem w sposób, który kojarzy się dość mocno z warsztatem ślusarskim i rurami kanalizacyjnymi.
Nie brakuje oczywiście maszyn zdobytych na pechowych sąsiadach, w tym syryjskiego MiGa-15 wyciągniętego ze strumienia. Są też maszyny z następującej po „okresie francuskim” ery amerykańskiej: Skyhawki, Phantomy oraz najnowszy garnitur: F-15 i F-16 różnych wariantów, Apache oraz Blackhawk. Rarytasem jest bez wątpienia IAI Lavi – prototyp niedoszłego izraelskiego myśliwca wielozadaniowego kolejnej generacji.
Można też obejrzeć sporą kolekcję śmigłowców, uzbrojenia ziemia-powietrze (często zdobycznego), bezpilotowych dronów zwiadowczych, a także dużą ilość Phantomów i Skyhawków odstawionych na boczny tor i czekających nie do końca wiadomo na co. Sporo miejsca zajmują: Boeing 707 przerobiony na kino, KC-97G Stratofreighter „Masada”, Catalina i najprawdziwszy E-2 Hawkeye.
Jest też w Hatzerim kolekcja broni przeciwlotniczej oraz… przeciw-przeciwlotniczej, pod postacią intrygujących naziemnych wyrzutni do zwalczania stacji radiolokacyjnych wroga.
Naprawdę jest co obejrzeć.
■ Dojazd
Samochodem (najwygodniejszy sposób poruszania się po Izraelu, szczególnie w weekendy) dotrzeć jest tu łatwo. Najpierw jedziemy do Be’er Shevy. Z Be’er Shevy skręcamy drogą 2357 na Hatzerim, mijamy kibuc, a potem wypatrujemy zjazdu w lewo do muzeum. Za daleko prosto raczej nie zajedziemy, bo zatrzymają nas strażnicy przed bramą do bazy wojskowej.
Komunikacją publiczną też się da. Do Be’er Shevy jeździ pociąg ekspresowy z Tel Awiwu (a więc i z Jerozolimy oraz z Hajfy), ale trzeba pamiętać, że nie w szabat – czyli od piątku koło południa aż do sobotniego wieczora. Z innych rejonów można złapać kurs autobusem Egged – również oprócz szabatu. Z samej Be’er Shevy do Hatzerim jeździ spod dworca linia 31 Egged – wystarczy poprosić kierowcę, żeby zatrzymał się przy muzeum lotnictwa.
Strona Muzeum Izraelskich Sił Powietrznych: www.iaf.org.il
Na fotografii: Dassault Mystère IVA