■ Rzeka Jarkon kiedyś rozdzielała ziemie plemion Dana i Efraima, dzisiaj stanowi północną granicę nie tyle całej aglomeracji, co właściwego miasta. Na jej brzegach rozciąga się olbrzymi park, a na wodzie trenują wioślarze. Po zachodniej stronie (zgodnie z kierunkiem nurtu rzeki) widać budynki i kominy elektrowni Reding Delet, a po wschodniej leżą miejskie tereny wystawowe.
Kąpiel w rzece jest surowo wzbroniona, choć woda wygląda bardzo kusząco. Jest jednak zanieczyszczona. Wystarczy jeden jej łyk, by nabawić się poważnej infekcji.
■ Przy ujściu rzeki Jarkon znajduje się port. Telawiwski port działał bardzo krótko. Otwarto go w 1936 roku, aby konkurował z zarządzanym przez Brytyjczyków portem w pobliskim Jaffo. W 1965 roku został zamknięty, ponieważ był zbyt płytki dla wielkich statków towarowych. Cały ruch przejęły: Haifa (na północy) i Aszdod (na południu).
W pięknie wyremontowanych zabudowaniach dawnego portu działa obecnie kilkanaście restauracji, kawiarni i innych lokali gastronomicznych. Poza tym ulokowało się tu tyleż samo butików, sklepów i kilka wypożyczalni sprzętu do nurkowania, kluby nocne oraz domy weselne. Port jest połączony z miastem na południu nadmorską promenadą. Można się tu wybrać na przyjemny spacer wieczorem, gdy dzięki morskiej bryzie mniej się odczuwa wysoką, wiosenną i letnią, wilgotność w mieście.