Obywatele Izraela w większości pochodzą z różnych zakątków świata. Tę wielokulturowość widać szczególnie w miejscowej kuchni, jednej z najbardziej niezwykłych na świecie.
Gorący klimat sprawia, że kuchnia izraelska opiera się przede wszystkim na świeżych owocach i warzywach. Rejon Morza Śródziemnego i Doliny Jordanu sprzyja hodowli drzew cytrusowych, wśród nich pomarańczy, cytryn i grejpfrutów. W pozostałych regionach hoduje się m.in. figi, owoce granatu, kiwi, paprykę i oliwki. Na każdym kroku można nabyć świeżo wyciskane soki z marchwi, grejpfruta, mango i całej gamy innych owoców. Wszechobecny jest bakłażan, także ser feat i ser kozi. Tradycyjne śniadania, które niegdyś spożywało się w kibucach, dziś są podstawą bufetów większości izraelskich hoteli. Składają się one z bogatej kolekcji serów, sałatek, kurzych jaj, wędzonych ryb, owoców, jogurtów i różnorodnych rodzajów pieczywa. Trudno wyobrazić sobie zdrowszą dietę.
Lecz kuchnia śródziemnomorska to tylko jeden z wielu nurtów, które przeplatają się nieustannie w jadłospisie Izraela. Najpopularniejsze produkty to oczywiście: humus, falafel, thina, shakshuka, szarma, zaliczane do kuchni „etnicznej”. Do tego należy dodać, kojarzone z Europą Wschodnią gefilte fish, placki ziemniaczane i chałki.
Zderzenie Wschodu z Zachodem sprawia, że kuchnia Izraela jest jedną z najbogatszych na świecie. Wspólnym mianownikiem większości dań pozostaje świeżość oraz wysoka jakość stosowanych składników.
W większych miastach, takich jak Tel Awiw czy Jerozolima, istnieją słynne rozległe targowiska, gdzie świeżych i suszonych owoców jest bez liku. Można tam nabyć także doskonałą dziewiczą oliwę z oliwek. A głodni już w trakcie zakupów na pewno znajdą gotowe do spożycia dania na jednym z wielu stoisk gastronomicznych.