Morze Martwe – praktyczne informacje

Morze Martwe – praktyczne informacje

532
0
PODZIEL SIĘ

Sheraton on Yam HaMelachMorze Martwe nie jest w rzeczywistości morzem, tylko śródlądowym jeziorem usytuowanym w najniższym punkcie Ziemi. Leży 400 metrów poniżej poziomu morza w tektonicznym Rowie Jordanu, na pograniczu Izraela, Autonomii Palestyńskiej i Jordanii. To prawdziwy cud natury. Każdy szczegół dotyczący Morza Martwego jest zadziwiający…

Po hebrajsku nazywa się Yam Ha Melah, czyli Morze Słone. Nie bez powodu. Jego woda jest tak słona, że bez trudu można dryfować na niej bez materaca. Ma około 65 km długości i do 18 km szerokości. Z powodu wysokiego zasolenia w Morzu Martwym nie ma ryb. Życie wszystkich morskich organizmów jest w takich warunkach niemożliwe. Przetrwać mogą tylko niektóre formy bakterii.

Dla turystów wielką atrakcją jest nie tylko wspaniały krajobraz, ale także kąpiel w tej niezwykłej wodzie. Każdy chce sprawdzić, czy rzeczywiście da się spokojnie leżeć na wodzie, czytając gazetę – jak to widać na zdjęciach w katalogach turystycznych. Od razu po wejściu do Morza Martwego przekonać się można, że to prawda. Woda jest tak zasolona, że nie trzeba umieć pływać, by móc korzystać z jej dobrodziejstw.

Yam HaMelach

A tych dobrodziejstw jest wiele. Morze Martwe można także nazwać „najniżej położonym uzdrawiającym spa na świecie”. W części południowej sól morska przeznaczona jest dla przemysłu, a część północna zajmuje się promocją turystyki i zdrowia. Wiele osób przyjeżdża tu w celach leczniczych. Bogate w minerały wody Morza Martwego mają bowiem wspaniałe właściwości. To zupa drogocennych pierwiastków. Kąpiel w Morzu Martwym to doskonały zabieg kosmetyczny działający zbawiennie na skórę, co chwalą sobie zwłaszcza osoby z poważnymi problemami skórnymi.

Wokół basenu Morza Martwego powstaje coraz więcej hoteli i ośrodków SPA. Naturalny cud przynosi coraz większe zyski. Za pobyt na niektórych plażach trzeba niestety płacić. Najwięcej na tych obfitujących w lecznicze błotko, w którym turyści moczą się chętnie całymi dniami.

Parowanie wody, gęstość atmosfery i grubsza niż wszędzie warstwa ozonowa zapewniają ochronę przed promieniami UVB. Można opalać się dłużej bez objawów wystąpienia poparzeń.

Naukowcy twierdzą, że Morze Martwe może być rzeczywiście niedługo martwe. Poziom wód co roku obniża się mniej więcej o metr. Ich naturalną równowagę zakłócił system nawadniający stworzony przez Izrael, zasilany przez rzekę Jordan.

Za przykładem Izraela poszła też niestety Jordania, która zrealizowała podobny projekt na rzece Yarmuk. Obydwa przedsięwzięcia pozbawiają zbiornik 600 mln metrów sześciennych wody rocznie.

Ci, którzy chcą korzystać z dobrodziejstw Morza Martwego dłużej mogą odwiedzić sklepy z kosmetykami wykonanymi na bazie znajdujących się w nim minerałów. Kremy, mleczka, maseczki, toniki, błotka sprzedają się jak świeże bułeczki.

 Na fotografii (u góry): Hotel Sheraton nad Morzem Martwym

Źródło: Morze Martwe – praktyczne informacje