Cezarea zapisała się w historii przed wszystkim jako rzymska kolonia, ale dziś turystów przyciągają tu głównie ruiny z epoki wypraw krzyżowych, należące do najlepiej zachowanych w całym Izraelu. Żeby wszystko zobaczyć bez pośpiechu, potrzeba przynajmniej pół dnia. Malownicze łuki, fragmenty murów i potrzaskane rzymskie kolumny wyglądają przepięknie.
Mimo, iż jest to jedna z najbardziej znanych atrakcji archeologicznych w Izraelu, trudno się tu dostać środkami komunikacji publicznej, co sprawia, że turyści indywidualni muszą wypożyczyć samochód, zatrzymać się gdzieś w pobliżu na noc albo przyłączyć się do jakiejś zorganizowanej grupy.
Najstarsze ślady osadnictwa w tym rejonie pochodzą z czasów fenickich, lecz historia samej Cezarei zaczęła się dopiero w 22 roku n.e., gdy król Hordus (Herod Wielki) założył tu nowe miasto, którego nazwa była hołdem dla cesarza Augusta. Cezar docenił wysiłki Hordusa i ustanowił Cezareę oficjalną rezydencją rzymskich namiestników Judei. Tak oto Cezarea na 500 lat stała się głównym ośrodkiem rzymskiej władzy w Palestynie i miejscem straceń i kaźni wielu Żydów (np.wielkiego mędrcy, rabbiego Josefa Ben Akiwy).
W okresie rządów Rzymu miasto było ośrodkiem kultury hellenistycznej, a potem chrześcijańskiej. W 1101 r. zdobyli je krzyżowcy pod dowództwem Baldwina I. Przez następnych 200 lat Cezarea raz po raz przechodziła z rąk do rąk, ale zachowane po dziś potężne fortyfikacje powstały dopiero po 1254 roku, kiedy miasto zdobył Ludwik IX. Muzułmanie odbili je w 1265 roku (i ponownie w 1291 r.) i od tej chwili można mówić o upadku miasta, które już nigdy nie odzyskało dawnego znaczenia, będąc łupione i niszczone wielokrotnie przez kolejnych władców. Ostatecznego ciosu zadało miastu tsunami, które zniszczyło i zatopiło port.
Najbardziej chyba efektownie prezentują się mury obronne wokół miasta, które z imponującej wysokości opadają niemal pionowo w dół (można swobodnie spacerować po ich szczycie). W obrębie fortyfikacji zachowały się ulice, a przy nich wiele ruin domów mieszkalnych. Z brzegu pośród fal widać rzymskie filary, które posłużyły krzyżowcom do budowy fundamentów.
Inną słynną atrakcją Cezarei jest odrestaurowany rzymski amfiteatr. Przed wiekami odbywały się w nim masowe egzekucje, współcześnie zaś popularne zyskały letnie koncerty (występowali tu np. Isaac Stern i Eric Clapton).
Akwedukt, biegnący od miasta na północ, aż do gór, dostarczał kiedyś świeżą źródlaną wodę. Dziś w jego cieniu można poleżeć na tutejszych cudownych plażach. W głębi lądu na wysokości ruin, na terenie eleganckiego hotelu Dan Cesarea, znajduje się jedno z kilku pól golfowych w Izraelu.